Relacje z imprez 2013
 

IPA pod żaglami

Cóż to był za rejs! Pełen przygód i pięknych krajobrazów. Niezapomnianych smaków i melodyjnych dźwięków szant. Przez tydzień pływaliśmy od wysepki do wysepki – nie udało się zwiedzić wszystkich – ale śmiało możemy napisać: „Wyspy Sarońskie” – tu byliśmy!

            Wyprawa rozpoczęła się w Atenach, w porcie Kalamaki. Podzieliliśmy się na dwie załogi – jacht „Prickly” i „Traveller”. W pierwszy, sobotni wieczór przyzwyczajaliśmy się do podzwrotnikowego klimatu. To była też okazja, by lepiej się poznać. Organizatorem wyjazdu była ŁGW IPA Region Łódź-Centrum oraz IPA Region Cieszyn II. Dwóch członków IPA Łódź-Śródmieście Kamil Miliński i Michał Sobczyk byli częścią załogi jachtu „Prickly”.

            Wiatr w żagle złapaliśmy dopiero w niedzielę. Port Kalamaki opuściliśmy po południu, po formalnym i technicznym odebraniu jachtów oraz odprawie dwóch załóg. „Płyniemy do głównego portu wyspy Aegina” – oznajmił kpt. Janusz („Traveller”). Przy dobrych wiatrach, powinniśmy dopłynąć przed zmrokiem.

            Oddalaliśmy się od Aten powoli, ale widoki, które zostawialiśmy za sobą – białego miasta wciśniętego we wzgórza – robił wrażenie. Podobnie jak ogromne, załadowane tankowce, wpływające do portu Pireus i wychodzące z niego. Jedynie przecięcie kursu takiego statku, a więc złapanie sporej fali, mogło wyrwać nas z błogiego stanu delektowania się ciszą, kołysania, patrzenia w dal.

            Do wyspy Aegina i jej głównego miasta o tej samej nazwie, dotarliśmy w nocy, ale na tyle wcześnie by poznać trochę to niezwykle malownicze miejsce. Port ciągnął się wzdłuż głównej ulicy. Na cumach stały nie tylko jachty gościnne. Byli też miejscowi rybacy i „warzywniaki na wodzie”. Druga strona ulicy to restauracje i knajpki, w których podawano głównie ryby i owoce morza. Tylko świeże! W jednej z nich, na zachętę, na koszt firmy, dostaliśmy wyśmienicie przyrządzoną ośmiornicę.

            Następnego dnia dobrze wiało. Nasza prędkość dochodziła do 7,5 węzła. Niestety była też fala, która uderzała w bok jachtu. Mocno bujało. Prawdziwym zjawiskiem były dla nas delfiny, które tuż obok jachtu płynęły na południe, ku cieplejszym wodom. Doskonale widzieliśmy ich płetwy i noski. Od czasu do czasu, wynagradzały naszą cierpliwość pięknymi wyskokami z wody.

            Nawet nie spodziewaliśmy się, że zacumujemy tak wcześnie. Mieliśmy więc mnóstwo czasu, by poznać Hydrę. Na czym polegała jej wyjątkowość? Między innymi na tym, że nikt tam nie ma samochodów, czy skuterów. Ba! Nie ma nawet rowerów! Miasto zbudowane jest na wzgórzu – zamiast ulic są schody, momentami bardzo wysokie. W takich warunkach, najlepiej sprawdzają się konie, osły i muły. Również tu, port stanowił centrum miasteczka. Nasze jachty cumowały właściwie w restauracji. Nabrzeże było całkowicie zagospodarowane przez lokale gastronomiczne.

            „No i znów bijatyka, no! znów bijatyka, no! bijatyka cały dzień...” – tak się zaczął pierwszy szantowy wieczór. Przypadkiem ta właśnie piosenka stała się nieformalnym hymnem wyjazdu. Tej nocy rozśpiewaliśmy się bardzo – nie tylko szanty grane przez kpt. Janusza brzmiały na Hydrę całą, również przepięknie grane przez Jacka solówki akustyczne.

            Następnego dnia dopłynęliśmy do wyspy Spetses. To najdalej wysunięta wyspa na południe, do której mogliśmy dotrzeć. Podobnie jak wcześniej, urzekły nas piękne pejzaże i przezroczysta, turkusowa woda. Aby zwiedzić przyportowe miasteczko, wypożyczyliśmy skuter. W niektóre uliczki mieściliśmy się na styk, takie były wąskie. Na jacht wracaliśmy długą promenadą – falochronem, który przypominał hawański Malecon.

            Półmetek wyprawy za nami. Czas wracać do Aten. Wyspy Sarońskie zostawiliśmy za sobą. Około południa byliśmy już w Atenach. Każdy z nas wyruszył do centrum. Zwiedziliśmy Akropol, miasteczko olimpijskie, obiekty sportowe i stadion, na którym odbywały się Igrzyska Olimpijskie w 2004 roku. Posmakowaliśmy greckich przysmaków. Zrobiliśmy mnóstwo pamiątkowych zdjęć. Ateny zapamiętamy jako urocze miejsce – miasto wąskich uliczek, w którym gdzieś w powietrzu unosiła się historia greckiej mitologii.

Tekst i foto: Agata Król, Kamil Miliński


II Turniej… przechodzi do historii…

W dniu 7 września 2013r nasz Region zorganizował II Turniej Piłki Nożnej o Puchar Przewodniczącego Regionu IPA Łódź Śródmieście, który odbył sie na boisku w Woli Cyrusowej.

W turnieju wzięły udział drużyny IPA: Bałuty (II KP KMP w Łodzi), Łódź Śródmieście, Łódź Widzew, Wieluń, Wydziału W i P w RD KMP w Łodzi oraz drużyna KPP w Zgierzu.

Po drobnych przygodach związanych z dojazdem docelowym rozpoczęliśmy zawody. Drużyny grały każdy z każdym 2 x 8 minut. Wyniki: Bałuty-Zgierz 2:3, Śródmieście-WiP 4:0, Wieluń-Widzew 1:2, Bałuty-Sródmieście 1:0, WiP-Wieluń 1:2, Zgierz-Widzew 5:1, Wieluń-Bałuty 0:0, Śródmieście-Zgierz 2:0. Po tym meczu drużyna ze Zgierza wycofała się z rozgrywek. Organizatorzy podjęli decyzję o przyznaniu we wszystkich meczach rywalom walkowera. Pozostałe wyniki: Widzew-WiP 5:1, Śródmieście-Wieluń 3:0, Bałuty-Widzew 0:4, WiP-Bałuty 4:0. Historia lubi się powtarzać i w ostatnim decydującym o najwyższym miejscu na podium meczu spotkały się drużyny gospodarzy oraz Widzewa obrońcy tytułu I Turnieju. Remis dawał Widzewowi zwycięstwo w turnieju lepszym stosunkiem bramek. Po zaciętej grze gospodarze jednak zwyciężyli 3:1 i zostali tryumfatorem rozgrywek.

 OFICJALNE WYNIKI II TURNIEJU PIŁKI NOŻNEJ O PUCHAR PRZEWODNICZACEGO REGIONU IPA ŁÓDŹ ŚRÓDMIEŚCIE

  

I - IPA ŁÓDŹ ŚRÓDMIEŚCIE

II – IPA ŁÓDŹ WIDZEW

III – IPA WIELUŃ

IV – IPA BAŁUTY

V – WYDZIAŁ W i P RD KMP w ŁODZI

VI – KPP ZGIERZ

 Podczas zakończenia turnieju wręczone zostały także nagrody indywidualne:

NAJLEPSZY ZAWODNIK: Kamil JankiewiczW i P RD

NAJLEPSZY BRAMKARZ : Grzegorz Jankowski – IPA WIELUŃ

DRUŻYNA FAIR PLAY : IPA WIELUŃ

SERDECZNIE GRATULUJEMY

 W imieniu Zarządu chciałbym bardzo serdecznie podziękować Panu Jerzemu Piórkowskiemu, właścicielowi obiektu sportowego za pomoc w organizacji turnieju oraz Jarkowi Kuleszy za sędziowanie twardą ręką. Wszystkim bardzo serdecznie dziękujemy za przybycie i wspólna zabawę.

SERVO PER AMIKECO

Zapraszam wszystkich za rok.

 W imieniu całego Zarządu

Przewodniczący Regionu IPA Łódź Śródmieście

Artur Krajewski

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 4 odwiedzający (5 wejścia) tutaj! webmaster banita25  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja